Inspiracją do mojego dzisiejszego wpisu jest lipcowe orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-684/19. A jest ono o tyle ciekawie, iż sprawa dotyczyła sporu pomiędzy dwiema niemieckimi spółkami adwokackimi (!)
Myślę, że to jeden z wielu przykładów tego, jak daleko technologia odbiega od regulacji prawnych.
Wynik wyszukiwania w Google naruszeniem znaku towarowego?
Przedmiotem postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości była ocena czy powielenie przez inne strony internetowe reklamy zamieszczonej przez dany podmiot w wyszukiwarce Google narusza znak towarowy uprawnionego.
Z takim właśnie pytaniem prejudycjalnym zwrócił się niemiecki sąd krajowy.
Wyższy Sąd Krajowy w Dusseldorfie powziął wątpliwość co do wykładni pojęcia „używania” znaku towarowego w konsekwencji sporu sądowego toczącego się pomiędzy spółkami adwokackimi.
Cała sytuacja sprowadzała się to okoliczności, w której niemiecka spółka adwokacka MBK Rechtsanwaelte – właściciel znaku towarowego „MBK Rechtsanwaelte” wystąpiła z żądaniem zaprzestania posługiwania się grupą liter „MBK” przez inną spółkę adwokacką – MK Advokaten.
Niezależnie od faktu, iż w sprawie wydano prawomocne orzeczenie zakazujące spółce MK Advokaten używania oznaczeń składających się z liter „MBK” dla informowania o swoich usługach – okazało się, że po wpisaniu w wyszukiwarkę Google frazy „MBK Rechtsanwaelte” następowało przekierowanie m.in. na stronę internetową wyświetlającą ogłoszenia MK Advokaten.
Co prawda sama spółka MK Advokaten zwróciła się do operatora wyszukiwarki Google o zdjęcie jej reklamy, to jednak w Internecie nic nie ginie. Samo ogłoszenie zostało już skopiowane przez wiele innych stron internetowych. Jednak co ma zasadnicze znaczenie dla tej sprawy – działo się to już niezależnie od wiedzy i woli samych zainteresowanych.
Nie zawsze użycie znaku towarowego w wynikach wyszukiwania będzie jego naruszeniem
I właśnie takie „użycie” znaku towarowego było dla sądu na tyle wątpliwe, że zwrócił się z następującym pytaniem do Trybunału Sprawiedliwości UE:
Czy osoba trzecia wymieniona we wpisie opublikowanym na stronie internetowej zawierającej oznaczenie identyczne ze znakiem towarowym używa tego znaku towarowego w rozumieniu art. 5 ust. 1 dyrektywy 2008/95, jeżeli nie zamieściła ona samodzielnie tego wpisu, lecz uczynił to operator strony internetowej, przejmując ten wpis z innego wpisu, który zamieściła owa osoba trzecia w sposób naruszający prawa do tego znaku?
Trybunał dokonał takiej oto wykładni pojęcia „używania znaku towarowego”:
Artykuł 5 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/95/WE z dnia 22 października 2008r. mającej na celu zbliżenie ustawodawstw państw członkowskich odnoszących się do znaków towarowych należy interpretować w ten sposób, że osoba prowadząca działalność w obrocie handlowym, która zleciła zamieszczenie na stronie internetowej ogłoszenia naruszającego prawa do znaku towarowego innej osoby, używa oznaczenia identycznego z tym znakiem, w sytuacji gdy operatorzy innych stron internetowych przejmują to ogłoszenie umieszczając je z własnej inicjatywy i we własnym imieniu w sieci na owych stronach internetowych.
Co to oznacza?
W ocenie Trybunału jedynie zamieszczenie własnej reklamy z wykorzystaniem cudzego znaku towarowego będzie stanowiło jego naruszenie.
Jeśli natomiast dane ogłoszenie czy reklama zostały powielone przez operatorów innych stron internetowych wyłącznie z ich inicjatywy – to wówczas nie można mówić o naruszeniu znaku towarowego. Trybunał wyjaśnił także, że nie będzie można uznać danej osoby za naruszającą prawo do znaku towarowego jeśli pomimo zamieszczenia reklamy, zwróciła się później o jej usunięcie z danego portalu. Nawet jeśli reklama została już powielona na innych stronach.
Jak rozumieć używanie znaku towarowego?
Art. 5 dyrektywy 2008/95 definiuje używanie znaku towarowego jako celowe aktywności i kontrolowanie (pośrednie lub bezpośrednie) korzystania z niego. Zdaniem Trybunału jeśli reklama w Google nie została zamieszczona przez daną osobę czy też w jej imieniu – to nawet jeśli przynosi jej korzyści – nie można uznać tej osoby za naruszyciela znaku towarowego.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }